Choć zdarzenie miało miejsce pierwszego kwietnia, nie było prima-aprilisowym żartem. Sprawca przemocy domowej z wydanym przez sąd zakazem zbliżania się do żony wszczął awanturę w centrum Chrzanowa. Teraz czekają go kolejne konsekwencje.
Do zdarzenia doszło we wtorek przed południem na Alei Henryka w Chrzanowie. Przechodząca ulicą kobieta została zaczepiona przez męża, który był względem niej agresywny i stosował wyzwiska.
Wobec mężczyzny, z racji stosowania przemocy, wydany został już wcześniej nakaz opuszczenia zajmowanego wspólnie z pokrzywdzoną lokalu mieszkalnego oraz 14–dniowy zakaz kontaktowania i zbliżania się do niej na określoną odległość.
– informuje podkom. Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka prasowa powiatowej Policji. Jak dodaje funkcjonariuszka, interweniujący wówczas policjanci wszczęli takzę procedurę Niebieskiej Karty. Sprawa była na tyle poważna, że Sąd Rejonowy w Chrzanowie wydał następnie postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia, przedłużając obowiązywanie wydanych przez Policję nakazu i zakazu.
„Odwaga” damskiego boksera skończyła się jednak tuż po wywołaniu awantury na ulicy – uciekł przed przyjazdem wezwanego patrolu. Nie uniknie jednak odpowiedzialności, ponieważ poza pokrzywdzoną ustalono również świadka opisanego zajścia.
Za znęcanie się nad bliskimi grozi mu do 5 lat więzienia. Dodatkowe zarzuty, grożące aresztem lub grzywną, usłyszy także za wtorkową awanturę.
