KCH24.infoChrzanówMaciaszek „zatopi” obwodnicę? Trzebinia w szoku [MAPY WARIANTÓW]

Przecięcie Puszczy Dulowskiej na pół, wizja setek ciężarówek i cystern mknących ulicami Bolęcina i Piły Kościeleckiej, degradacja popularnego zalewu „Gliniak” oraz wyburzenia prywatnych domów – to skutki, które będzie niósł za sobą wybór wariantu obwodnicy niespodziewanie rekomendowanego przez burmistrza Chrzanowa Roberta Maciaszka. Mieszkańcy gminy Trzebinia są w szoku.

Ta wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba. Podczas wtorkowej sesji Rady Miejskiej w Chrzanowie radny Marcin Krauz z klubu radnych „Odnowa” wspierającego burmistrza Maciaszka, złożył niespodziewany wniosek o zmianę znanego od tygodnia porządku obrad. Wprowadzony punkt obrad dotyczył „wyrażenia opinii wyboru wariantu obwodnicy Chrzanowa i Trzebini”. Powołał się na decyzję komisji budżetu, której pracami kieruje. Jak się okazało, opiniowany w trybie nagłym punkt został wprowadzony do porządku komisji budżetu obradującej… zaledwie dzień wcześniej, tuż przed sesją. Przebieg obrad komisji nie został ujawniony – chrzanowski urząd nie nagrywa posiedzeń komisji, z kolei protokoły z obrad publikuje z kilkumiesięcznym opóźnieniem (aktualnie dostępne są czerwcowe). W sąsiedniej Trzebini o tym, o czym na komisji rozmawiali radni, mieszkańcy i dziennikarze mogą dowiedzieć się maksymalnie dzień po obradach.

Burmistrz Chrzanowa nagle zmienia zdanie

Robert Maciaszek, w ekstraordynaryjnie wprowadzonym punkcie obrad, zaprezentował chrzanowskim radnym kilka wybranych slajdów z liczącej niemal 130 stron prezentacji, którą firma Multiconsult Polska działająca na zlecenie GDDKiA, przedstawiła podczas kolejnego z serii spotkań roboczych dot. obwodnicy Chrzanowa i Trzebini. Ostatnie odbyło się z udziałem burmistrzów Maciaszka i Okoczuka 2 października. Opracowanie zawierało roboczą analizę zmodyfikowanych i uszczegółowionych przebiegów obwodnicy Chrzanowa i Trzebini – z uwzględnieniem tylko wariantów W1, W4 i W5A.

Analiza nie zawierała jednak optymalnego, „hybrydowego” przebiegu przyszłego obejścia obu miast, o który w marcu tego roku wnioskowali wspólnie… burmistrz Chrzanowa, burmistrz Trzebini oraz starosta chrzanowski. Dotarliśmy do dokumentu osobiscie podpisanego przez włodarzy, który w marcu trafił na biurko GDDKiA i do projektanta. Samorządowcy jednogłośnie rekomendują w dokumencie przebieg obwodnicy w wariancie „hybrydowym” – łączącym W1 z W4. Jako alternatywny traktują wariant przebiegu części „chrzanowskiej” obwodnicy przez autostradę pod warunkiem rozbudowy węzła Byczyna i Balin.

Jak się jednak okazało, burmistrz Maciaszek po nieco pół roku zmienił zdanie odnośnie preferowanego przebiegu. Przyznał, że rekomenduje wariant W4, skazujący Puszczę Dulowską na przecięcie na dwie części, ale jednocześnie otwierający dojazd z autostardy do terenów zapowiadanej od wielu lat strefy gospodarczej Chrzanowa, w której do tej pory udało się scalić zaledwie kilkanaście hektarów gminnych terenów. Zmianę zdania argumentował chrzanowskim radnym także troską o mieszkańców Balina, którym wariant W1 miałby uniemożliwić bezpośredni wjazd na autostradę (projekt W1 po stronie chrzanowskiej zakłada, że ul. Chrzanowska byłaby „ślepą”).

Warto dodać, że dopiero aktualna wersja wariantu W4 zakłada powstanie dziesięciopasmowej autostrady (po 5 pasów ruchu w każdą stronę) na fragmecnie od węzła Byczyna aż do projektowanego węzła w Dulowej. Wcześniej mowa była o W4 poszerzonym o jeden dodatkowy pas autostradowy w każdą stronę.

Radni z Chrzanowa, po krótkiej dyskusji, jednogłośnie poparli rekomendację Maciaszka.

Czego burmistrz Maciaszek nie powiedział radnym

Podczas wyświetlania slajdów prezentacji, którą większość radnych – jak przyznali – widzieli pierwszy raz, włodarz Chrzanowa przekonywał, że cząstkowe opracowanie Multiconsult, niezawierające zmian o które wnioskował pół roku wcześniej, jednoznacznie rekomenduje wariant W4. Przyznał, że wcześniej wspierał inne warianty, nie poinformował jednak na sesji radnych o wspólnym pismie samorządowców, będącym wynikiem wielomiesięcznych analiz i kilku wcześniejszych spotkań w siedzibie GDDKiA.

Wybierając kilka slajdów z obszernego opracowania i zachwalając wspierany od niedawna wariant W4, Maciaszek pominął podczas wystąpienia m.in. informację, że jego realizacja zakłada wyburzenia największej liczby budynków mieszkalnych – w dokumencie mowa o 5 domach. Z analizy przebiegu poszerzonej autostrady wynika, że chodzi najprawdopodobniej o nieruchomości w Pile Kościeleckiej i Bolęcinie. Wysiedlanie i wyburzanie nieruchomości przy tego typu inwestycjach realizowane jest przymusowo, tzw. ZRID-em, za odszkodowaniem.

Burmistrz Chrzanowa podkreślał, że wariant W4 zdobył największe poparcie w ramach konsultacji pierwszej wersji wariantów. Ankietę wypełniło wówczas jednak niespełna 1,5% mieszkańców Chrzanowa i Trzebini, z czego 315 osób sprzeciwiło się budowie jakiejkolwiek obwodnicy. Wariant W4, który wówczas zakładał rozbudowę autostrady jedynie o jeden dodatkowy pas ruchu w każdą stronę (obecna wersja W4 to łącznie dziesięć pasów ruchu na autostradzie), a także nie konkretyzował rozmachu węzła Dulowa wraz z drogami wprowadzająco-rozprowadzającymi w Bolęcinie, poparły w 2022 roku 754 osoby. Wg danych GUS na koniec 2024 roku gminy Chrzanów i Trzebinia zamieszkiwało łącznie 75 898 osób.

Rozdzielnie i anihilacja olbrzymiego fragmentu Puszczy Dulowskiej

Maciaszek przyznał, że każdy przebieg drogi wiąże się z wycinką części Puszczy Dulowskiej i przekonywał, że najmniej ingerujący w drzewostan jest właśnie wariant W4. Jak wynika z tabeli opracowanej dla GDDKiA, wariant W4 oznacza wycinkę na 93 hektarach terenów leśnych. Z kolei w wariancie W1 pod topór ma trafić 12 hektarów więcej.

Wariant W4 rozdziela Puszczę Dulowską dwupasmową drogą przez sam środek na dwie części – przy czym zachodnie kilkadziesiąt hektarów lasu nie będzie miało naturalnego połączenia z żadnej ze stron – od północy teren zabudowany jest południową częścią Młoszowej, od zachodu nasypem kolejowym od południa autostradą, od wschodu projektowanym wjazdem. Oznacza to całkowitą izolację leśnych zwierząt na stosunkowo niewielkim terenie oraz pozbawienia mieszkańców południowej części Młoszowej dostępu do znanej im dzisiaj, rozległej wschodniej części leśnego kompleksu rozciągającego się w stronę Krzeszowic.

Czy oznacza to również całkowite wycięcie tego wydzielonego fragmentu „lasu gospodarczego”, jak Nadleśnictwo Chrzanów określa Puszczę Dulowską? Nowy Plan Urządzania Lasu będzie procedowany w okolicach planowanej realizacji inwestycji – aktualny dokument obowiązuje leśników do końca 2029 roku.

Wariant W1 ma z kolei przebiegać po śladzie drogi wyznaczonym w dokumentach planistycznych 20 lat temu. Równoległy do drogi krajowej przebieg wariantu W1 w znacznej części realizowany miałby być w po już wyciętych fragmentach lasu – z prezentacji nie wynika jednak, czy już dokonana wycinka została uwzględniona w wyliczeniu „hektarowym” projektantów. Tereny przeznaczone pod wycinkę opisane są jedynie jako tereny leśne, a tymi są także wycięte przez Lasy Panstwowe fragmenty Puszczy.

Setki cieżarówek i cystern przez Bolęcin i Piłę?

Popierany przez Chrzanów wariant może oznaczać także prawdziwy dramat dla mieszkańców Bolęcina i Piły Kościeleckiej w przypadku powstania drogi, której budowę sugerował podczas sesji burmistrz Maciaszek. Chodzi o brakujący od południa fragment łączacy projektowanego „ślimaka” autostradowego z południową częścią gminy Trzebinia, bez potrzeby wyjeżdżania przez mieszkańców Bolęcina i Piły do Dulowej, by dostać się na autostradę.

To właśnie budowa takiej drogi łączacej węzeł wprowadzająco-rozprowadzający z południową częścią gminy, o czym mówił Maciaszek, umożliwiłaby wszystkim cysternom i ciężarówkom zmierzającym m.in. do kamieniołu, rafinerii, czy innych dużych zakładów w Trzebini ominięcie autostradowego objazdu w stronę Dulowej. To jednak wiązałoby się z wtłoczeniem w niewielkie drogi gminne i powiatowe Bolęcina i Piły Kościeleckiej całego ruchu do lokalnych zakładów w Trzebini z dwóch wydzielonych „lokalnych” pasów autostradowych. Co równie istotne, olbrzymi węzeł wprowadzająco-rozprowadzający na 10 pasów autostrady zaprojektowany został w pobliżu zalewu Gliniak, co w znaczący sposób oddziaływałoby na okolice popularnego akwenu.

Jak wynika z analizy Multiconsult Polska, wariant W4 nie rozwiązuje także problemu dużego natężenia pojazdów na aktualnej drodze krajowej nr 79 przebiegającej przez środek Trzebini. W wieloletniej prognozie zamieszczonej w dokumencie mowa o 7,8 tys. pojazdów poruszających się „starą trasą” przez centrum miasta i 11,2 tys. wjeżdżających w Dulowej na projektowaną drogę przez Puszczę do autostrady.

Wariant W1 zakłada z kolei w wieloletniej prognozie radykalne odciążenie dotychczasowej „krajówki” – przez miasto ma przejeżdżać zaledwie 1,2 tys. pojazdów, z kolei lwią część tranzytu przejąłby omijający centrum wariant W1 – eksperci wyliczyli, że przejedzie nim nawet 17,7 tys. aut.

Długookresowa prognoza ruchu dla W4 (źródło: opracowanie Multiconsult Polska na zlecenie GDDKiA o. w Krakowie)

Burmistrz Trzebini zwołał nadzwyczajne spotkanie w obronie Puszczy i mieszkańców

Niespodziewane wprowadzenie na sesję w Chrzanowie roboczych wersji wariantów nieuwzględniających wnioskowanych przez włodarzy zmian z marca (wprowadzenia wariantu „hybrydowego”) oraz nagła zmiana zdania przez burmistrza Chrzanowa, wywołały konsternację w Trzebini. Na środowe popołudnie w trybie pilnym zwołano radnych, by mogli zapoznać się ze wstępną wersją wariantów, przed kolejnym roboczym etapem zgłaszania poprawek do dokumentów tworzonych na zlecenie GDDKiA. Te z kolei mają służyć przygotowaniu przez projektantów kolejnej wersji wariantów, które po sfinalizowaniu i uzyskaniu akceptacji trafią do konsultacji społecznych.

Jak nieoficjalnie dowiedziała się redakcja KCH24.info, burmistrz Okoczuk i trzebińscy radni planują jednoznacznie stanąć w obronie Puszczy Dulowskiej i sprzeciwić się jej podziałowi na dwie części, a także zaprotestować przeciw degradacji okolic Gliniaka i potencjalnej możliwości wprowadzenia ruchu tranzytowego do Bolęcina i Piły Kościeleckiej. Planują także zaapelować do GDDKiA o szerokie konsultacje społeczne z mieszkańcami, gdy dokumenty będą przygotowane w ostatecznej formule i właściwie skosztorysowane. Na tę chwilę znany jest jedynie orientacyjny koszt wariantu W4 – i oscyluje on w granicach od 1,3 do aż 1,5 miliarda złotych.

W kuluarowych rozmowach trzebińscy radni deklarują, że jeśli po rekomendacji z Chrzanowa, inwestor – czyli GDDKiA, będzie forsował wybór wariantu przecinającego w głąb Puszczę Dulowską i zakładającego budowę dróg zbierająco-rozprowadzających w Bolęcinie i okolicach Gliniaka, sięgną po wszystkie możliwe sposoby, by bronić mieszkańców i leśnego kompleksu.

Czy z powodu nagłej zmiany zdania przez burmistrza Chrzanowa dojdzie do „zatopienia inwestycji” w sporze reprezentantów dwóch gmin? Czasu na dogadanie się i znalezienie kompromisowej wersji jest na szczęście jeszcze trochę – dokumentacja ma być gotowa w 2027 roku. Do tego czasu – zgodnie z procedurą środowiskową – zostaną przeprowadzone także konsultacje społeczne z mieszkańcami.

(Fot. główne – październikowe spotkanie w GDDKiA, źródło: facebook.com/RobertTomaszMaciaszek)

Skontaktuj się z autorem: k.stopniewicz@kch24.info

Bądź na bieżąco z informacjami z powiatu chrzanowskiego. Obserwuj profil KCH24.info na Facebooku!

Zobacz również:

About Author

Redakcja