Aż trzech pijanych kierowców jeżdżących bez uprawnień zatrzymała policja w poniedziałkowy poranek na terenie gminy Chrzanów. Badania alkomatem wykazały, że wszyscy przedłużyli sobie nieco „długi weekend” zakrapiany alkoholem. I to dość solidnie.
Pierwszym zatrzymanym był 51-latek kierujący hyundaiem. Zatrzymany o 5:30 rano na ul. Szpitalnej w Chrzanowie wydmuchał 1,3 promila alkoholu. To nie wszystko – jak się okazało, posiadał również zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
– Kierowca, który nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, a zakaz prowadzenia pojazdów jest prawomocny i kierowca pomimo tego nadal kieruje samochodem, popełnia przestępstwo. Grozi, za to kara pozbawienia wolności do lat 5. Ponadto kierowcy mogą liczyć się z utratą prawa jazdy na okres od 1 roku do lat 15
– przypomina Iwona Szelichiewicz z chrzanowskiej komendy policji.
Kontrole trzeźwości przy ul. Szpitalej trwały nadal i niestety, nie trzeba było długo czekać, by złapać kolejnego potencjalnego mordercę za kółkiem. 34-letni kierowca volskwagena wydmuchał blisko 2 promile. Na dodatek… nie posiadał uprawnień do kierowania.
Jednak niechlubny rekordzista został zatrzymany o godz. 7:30 w Luszowicach. 53 – letni kierowca renault wydmuchał 2,9 promila! Ponadto nie stosował się do decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania.
Za popełnione przestępstwa nieodpowiedzialni kierowcy odpowiedzą przed sądem. Dwóm z nich grozi kara do 3 lat pozbawiania wolności oraz wysoka grzywna.