KCH24.infoChrzanówKolejny AMAX zbada siłę wstrząsów. Czy to wystarczy?

Przybywa urządzeń monitorujących wstrząsy górnicze odczuwane w powiecie chrzanowskim. Kolejne urządzenie zostało zainstalowane w Pogorzycach. Montaż czujników nie przybliża jednak do rozwiązania problemu z którym borykają się mieszkańcy.

Chrzanowskie starostwo w mediach społecznościowych nieustannie przekazuje informacje z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego o zarejestrowanych wstrząsach pochodzących z obszarów górniczych. A jest ich niemało. Dla przykładu, tylko 18 listopada z okolic ZG „Janina” odnotowano trzy wstrząsy, a tego samego dnia okolic działania kopalni „Sobieski” w Jaworznie – dwa.

Tymczasem burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek przekazał w mediach społecznościowych, że Tauron Wydobycie w Pogorzycach uruchomił kolejne stanowisko pomiarowe AMAX, które rejestruje aktywność sejsmiczną górotworu.

– W kopalniach Tauron Wydobycie prognozowaniem i profilaktyką ruchów górotworu zajmują się stacje geofizyki. Stacja prowadzi ciągłą rejestrację aktywności sejsmicznej górotworu za pomocą aparatury sejsmologicznej. Drgania gruntu monitorowane są za pomocą powierzchniowych stanowisk pomiarowych aparatury sejsmometrycznej typu AMAX-GSI. Rozmieszczenie sejsmometrów jest zaplanowane w ten sposób aby objąć wszystkie kierunki rozchodzenia się fal sejsmicznych generowanych wstrząsami z obszaru górniczego

– wyjaśniają przedstawiciele górniczej spółki.

Dodają, że zadaniem nowego AMAX-a będzie monitorowanie aktywności sejsmicznej generowanej w wyniku działalności kopalni Janina znajdującej się Libiążu. Urządzenia AMAX działają również w: Żarkach, Libiążu (dwie sztuki), Zagórzu, Chrzanowie, Babicach, Mętkowie i Gromcu. Najnowsze urządzenie pojawiło się w Pogorzycach.

– Zamontowanie kolejnego urządzenia warto odnotować, ale i bez niego wiemy, że silne wstrząsy występują. Czy montaż tego sprzętu to powód do specjalnego chwalenia się? Niech każdy sobie odpowie sam. Uważam, że dziś priorytetem powinien być montaż czujników tlenku węgla. Wstrząsy występują regularnie, sezon grzewczych w pełni, jaką mamy pewność, że instalacje spalinowe nie zostaną uszkodzone i pozostaną szczelne po kolejnych wstrząsach?

– komentuje Andrzej Filipczak, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Chrzanowie, który zaangażował się wraz z wieloma mieszkańcami w protesty przeciwko wstrząsom górniczym.

Zobacz: Tematu wstrząsów nie odpuszczą

I dodaje, że dostrzega pewne analogie postaw, zachowań i podjętych działań burmistrza pomiędzy wstrząsami, a uwalniającym się smrodem ze składowiska ZGOK w Balinie.

– Wstrząsy, podobnie jak odór, występują od lat. Nasiliły się w ostatnim czasie. Mieszkańcy protestują. Trzeba podjąć działania, to oczywiste. Jakie? A no właśnie, bliźniaczo podobne. W sprawie wstrząsów montujemy kolejny AMAX, w sprawie smrodu na dziś skupiamy się na kontroli WIOŚ, opowiadając o przyszłych planach. Tylko, czy te działania są skuteczne? Czy spowodują, że problemy mieszkańców znikną? To są kolejne retoryczne pytania

– stwierdza Filipczak.

(Fot. profil Tauron Wydobycie na Facebooku)

About Author

Redakcja