6 czerwca rząd przyjął projekt ustawy o wprowadzeniu systemu kaucyjnego w Polsce. Dokument trafił do sejmu, jednak nie wiadomo czy posłowie zdążą w tej kadencji przyjąć przepisy. Jeśli nie zrobią tego do października, prace będą musiały rozpocząć się od nowa.
Zgodnie z projektem, systemem kaucyjnym mają być objęte butelki plastikowe do 3 litrów, puszki metalowe i butelki szklane do pojemności 1,5 litra. Do odbioru tych opakowań będą zobowiązane sklepy o powierzchni przekraczającej 200 m2, przy czym mniejsze placówki również będą mogą dołączyć do systemu. Warto dodać, że przy zwrocie opakowań nie będzie wymagany paragon, zatem kaucję odzyskamy w dowolnym sklepie. Nie wiadomo na razie jednak, jakiej wysokości miałaby być to kaucja.
Jak informują Wiadomości Handlowe, projekt ustawy kaucyjnej jest gotowy już od kilku miesięcy. To ostatni dzwonek, by trafił pod obrady parlamentu. Nie jest do końca pewnym, czy uda się zdążyć z jego przegłosowaniem. Dodatkowo konieczne jest zatwierdzenie ze strony Komisji Europejskiej, co może potrwać do 3 miesięcy. Jeżeli obecni parlamentarzyści nie zdążą, nowy sejm będzie musiał pracować nad projektem „od zera”. Sceptyczni pozostają sami przedsiębiorcy, wg których przygotowanie całego systemu kaucyjnego wymaga około 2 lat. Tymczasem rząd przewiduje wprowadzenie zmian już od 1 stycznia 2025 roku.
System kaucyjny obecnie funkcjonuje w 13 krajach Unii Europejskiej. Jego wprowadzenie może zwiększyć selektywną zbiórkę opakowań nawet do 90%. Nie tylko pozwala sprostać wymogom UE i uniknąć kar, ale przede wszystkim wspiera środowisko w zakresie sprawnego recyklingu, emisji CO2 i na wielu innych płaszczyznach.
(red.)
Fot. Pixabay