Stalexport Autostrada Małopolska S.A. to notowana na giełdzie spółka, która jest koncesjonariuszem 60 kilometrowego płatnego odcinka autostrady A4 Kraków-Katowice. Spółka własnie opublikowała roczne wyniki.
W 2024 roku zniesiono preferencyjne stawki dla kierowców korzystających z videotollingu (płatności automatycznej), z kolei od 1 kwietnia zeszłego roku ceny za przejazd autostradą wzrosły o złotówkę na każdej z bramek.
Zobacz: Kolejna podwyżka opłat na A4! To nie żart, choć wejdzie w Prima Aprilis
Jak wynika z podsumowania rocznego, w 2024 roku płatnym odcinkiem przejeżdżało średnio 40 170 samochodów osobowych dziennie, co oznacza wzrost o 85 pojazdów w porównaniu do roku poprzedniego (+0,2% względem 2023 roku). Z kolei liczba ciężarówek zwiększyła się o 0,6 proc. – z 8 066 do 8 166 pojazdów na dobę.
Jeśli chodzi o przychody z opłat, największy wzrost odnotowały samochody osobowe. Wpłaty od kierowców wyniosły łącznie niemal 371 mln zł, co stanowi wzrost o 16,2 proc. w porównaniu do poprzedniego roku (wówczas wyniosły one 319,4 mln zł). Przychody z opłat od samochodów ciężarowych wzrosły o 9,8 proc., z 184,1 mln zł do 202,1 mln zł.
Podsumowując, całkowity ruch na płatnym odcinku A4 wzrósł o 0,3 proc., a przychody z opłat wzrosły o 13,8 proc. Zysk netto osiągnął wartość 139,7 mln zł, co oznacza wzrost o 20,3 proc. w porównaniu do roku ubiegłego.
Tymczasem Stalexport Małopolska S.A. zapowiedział niedawno kolejną podwyżkę, która wejdzie w życie od 1 kwietnia. Informowaliśmy o tym niedawno:
Zobacz: Znów podwyżka cen za autostradę. 34 złote za 60 km
Przypomnijmy, że koncesja firmy Stalexport Autostrada Małopolska S.A. na zarządzanie odcinkiem A4 Kraków-Katowice wygasa w marcu 2027 roku. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział kilka dni temu, że nie planuje przedłużenia koncesji, a zarządzaniem autostradą zajmie się podległa ministrowi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
(Fot. Pixabay)
