O dramatycznej sytuacji finansowej spółki Tauron Wydobycie (do której należy m.in. Zakład Górniczy „Janina” z Libiąża) informuje specjalizujący się w branży górniczej portal nettg.pl. Zdaniem cytowanych związkowców, w firmie brakuje miliarda złotych.
Tauron Wydobycie to spółka łącząca trzy kopalnie: libiąską „Janinę”, „Sobieskiego” z Jaworzna i „Brzeszcze” z Brzeszcz. Na początku br. roku firma została odłączona od grupy Tauron i trafiła pod bezpośredni nadzór Ministerstwa Aktywów Państwowych, resortu do połowy grudnia kierowanego przez Jacka Sasina.
Jak informowaliśmy miesiąc temu na naszym portalu, w związku ze zmianami właścicielskimi, Tauron Wydobycie ma dokonać rebrandingu i w przyszłym roku powrócić do używanej kilkanaście lat temu nazwy Południowy Koncern Węglowy. Ostatnie raporty wskazują, że w 2023 roku 3 kopalnie funkcjonujące w ramach spółki wydobyły łącznie ok. 4,7 mln ton węgla – to spadek w porównaniu z ubiegłorocznym urobkiem, który przekroczył wówczas barierę 5 mln ton.
Jednak, jak przekazuje portal nettg.pl, to nie zmniejszanie wydobycia węgla jest powodem kłopotów finansowych spółki. Określaną jako „dramatyczną” sytuację finansową powoduje brak realizacji kontraktów dotyczących odbiorów węgla przez niedawnego właściciela zakładów górniczych – produkującą prąd firmę Tauron Polska Energia.
Sytuację na portalu górniczej „Solidarności” opisywał pod koniec października Waldemar Sopata, wiceprzewodniczący związku w Tauron Wydobycie:
– Z 300 tys. t węgla, które miały zostać odebrane w październiku, TPE (Tauron Polska Energia – dop. red.) odebrał około 150 tys. t. Reszta wciąż zalega na kopalnianych zwałach. Jeśli proceder braku odbioru surowca przeciągnie się na listopad i grudzień, to szacuję, że z całorocznego kontraktu, opiewającego na 3 miliony 600 tys. t, zrealizowana zostanie najwyżej połowa. Mniej więcej 1 mln 800 tys. t wydobytego węgla pozostanie u nas. (…) Wcześniej zdarzało się, że w skali roku energetyka nie odebrała z naszych kopalń 500 tys. ton węgla, ale teraz mamy do czynienia z niemal dwoma milionami ton.
Jak informują naszą redakcję pracownicy górniczej spółki, sytuacja z zaledwie częściowym odbiorem urobku przez Tauron Polska Energia powtórzyła się w listopadzie i grudniu. Aby nie utracić płynności finansowej, kopalnie z Tauron Wydobycie potrzebują ok. miliarda złotych pomocy.
Opcja wsparcia dla polskiego górnictwa w wysokości 7 miliardów złotych (z czego największa część miała trafić do Polskiej Grupy Górniczej, która również boryka się z dużymi problemami) została zapisana w ustawie okołobudżetowej na przyszły rok. Tuż przed świętami prezydent Andrzej Duda ogłosił, że zawetował przygotowany przez nowy rząd dokument finansowy.
Portal wnp.pl informuje, że tylko w ubiegłym roku, z powodu zmian cen węgla, Tauron Wydobycie otrzymał 177 mln zł pomocy publicznej.
(Fot. Wikipedia.pl, autor: Marcin Czekaj, CC BY-SA 3.0)