
Test sprawnościowy, który w tym roku szkolnym został wprowadzony w ramach zajęć z wychowania fizycznego, jest wynikiem nowelizacji ustawy o Prawie oświatowym. Jego celem jest zbadanie możliwości sportowych uczniów. Ci z kolei nierzadko narzekają na intensywną formę sprawdzianu.
Test adresowany jest do uczniów klas 4 – 8 szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych. Składa się z czterech prób sprawnościowych: bieg wahadłowy 10 razy po 5 metrów, tzw. beep test, plank znany jako „deska” i skok w dal z miejsca. Najwięcej emocji budzi właśnie beep test. Jest to bieg oceniający wytrzymałość. Polega na pokonywaniu odcinka 20 m od linii do linii w określonym tempie. Startuje się na sygnał, czyli tzw beep, by następnie pokonać wyznaczoną odległość przed kolejnym sygnałem. Czas między sygnałami zmniejsza się co kilka odcinków. Cały test obejmuje 21 poziomów składających od 7 do 16 odcinków.
Wyniki z testu sprawnościowego nie mogą wpływać na ocenę z wychowania fizycznego. Zadaniem nauczycieli tego przedmiotu jest wprowadzenie osiągnięć każdego ucznia do bazy Sportowe Talenty. Dane z tej bazy docelowo mają być udostępniane różnym klubom sportowym, które mogą zaproponować współpracę. Oczywiście szkoła udostępnia tylko wyniki, bez danych osobowych. Rodzice lub pełnoletni uczeń decydują, czy chcą z oferty skorzystać. Wówczas szkoła pośredniczy w tym kontakcie.
W jednym z trzebińskich techników uczniowie przedstawili na plakacie szkołę jako piekło Dantego. Na jednym z najniższych kręgów oznaczyli właśnie beep test.
Jak wygląda sprawność fizyczna młodzieży? Komentuje Mariusz Brzózka, wuefista w Zespole Szkół Ekonomiczno – Chemicznych w Trzebini:
Największym osiągnięciem dla nas jest zmotywowanie młodych ludzi do regularnego wysiłku fizycznego. Nasi uczniowie na szczęście mocno angażują się w różne, pozaszkolne aktywności sportowe. Przykładem może być chociażby parkrun lub lokalne zawody biegowe. Mamy świetne wyniki w piłce nożnej, siatkówce. Oceny nie są najważniejsze. Aczkolwiek mam dylemat wobec obecnego rozporządzenia w sprawie oceniania, które mówi o tym, ze w przypadku takich przedmiotów jak wychowanie fizyczne, technika, plastyka i muzyki należy przede wszystkim brać pod uwagę wysiłek wkładany przez ucznia w wywiązywanie się z obowiązków, a nie same osiągnięcia. Przy ocenie z wypracowania, kiedy ktoś nie ma talentu redakcyjnego, nie bierze się pod uwagę tylko zaangażowania. Zatem nie wiem, czy w przypadku WF-u nie jest to takie „głaskanie po głowie”, bo może wpłynąć na osłabienie motywacji.
Testy sprawnościowe zgodnie z podstawą programową miały być przeprowadzane od marca do kwietnia. Wyniki uczniów są już w bazie Sportowe Talenty. Czas pokaże, czy program przyniesie zakładane efekty.
( fot. https://pixabay.com )