KCH24.infoRegionTroje kandydatów do sejmu na „liście wstydu” Atlasu Nienawiści. Sprawdź nazwiska

W 2019 roku podczas kampanii wyborczej do europarlamentu politycy prawicy rozpętali nagonkę na osoby LGBT+. Do politycznej awantury dołączyła również część samorządów, w których większość głosów posiadała prawica. Dziś, o niezgodnych z prawem dokumentach przyjętych przez polityków, przypominają wyborcom działacze Atlasu Nienawiści, którzy przygotowali „Listę wstydu”. W naszym okręgu wyborczym znalazło się na niej troje kandydatów do parlamentu.

Zamiast zajmować się sprawami ważnymi dla Małopolski, podnieśli ręce w głosowaniu za ideologicznym dokumentem, uderząjącym w część mieszkańców własnego województwa oraz grożącym utratą olbrzymich środków z europejskich dotacji. 29 kwietnia 2019 roku Sejmik Województwa Małopolskiego przyjął Deklarację Nr 1/19 w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia „ideologii” LGBT do wspólnot samorządowych. Za dokumentem, który krytykowały m.in. międzynarodowe instytucje stojące na straży praw człowieka, Komisja Europejska oraz Rzecznik Praw Obywatelskich, głosowali radni województwa z klubu Prawa i Sprawiedliwości, mający większość w sejmiku.

O tym głosowaniu przypominają aktywiści Atlasu Nienawiści, którzy stworzyli ogólnopolską „listę wstydu”. Znalazły się na niej nazwiska trojga ówczesnych radnych Małopolski, dziś walczących o mandat poselski. Są to:

  • Rafał Bochenek – wojewódzki radny Małopolski (aktualnie poseł). Wybrany z komitetu PiS.  Startuje z listy PiS w okręgu 12 (chrzanowskim) z miejsca 1.
  • Iwona Gibas – wojewódzka radna Małopolski (aktualnie członkini zarządu województwa małopolskiego). Wybrana z komitetu PiS.  Startuje z listy PiS w okręgu 12 (chrzanowskim) z miejsca 3.
  • Filip Kaczyński –  wojewódzki radny Małopolski (aktualnie poseł). Wybrany z komitetu PiS.  Startuje z listy PiS w okręgu 12 (chrzanowskim) z miejsca 5.

Jak wyliczają aktywiści, w całej Małopolsce do parlamentu startuje 13 osób, które w swoich samorządach poparły dyskryminujące dokumenty.

– Te uchwały były sygnałem dla społeczności LGBT+, że są obywatelami drugiej kategorii. Odmawiano im uwzględnienia ich potrzeb w samorządowej polityce edukacyjnej, socjalnej i kulturalnej. A nawet symbolicznych gestów wsparcia. Czyli edukacji seksualnej, antydyskryminacyjnej, przeszkolenia nauczycieli, infolinii alarmowej z pomocą prawną i psychologiczna, hostelu interwencyjnego, patronatu dla marszów równości, polityk antydyskryminacyjnych w miejskich jednostkach itp.

– komentuje autor listy, Jakub Gawron z Atlasu Nienawiści, który zajmuje się tematem od czasu pojawienia się pierwszych uchwał samorządowych wymierzonych w społeczność LGBT+.

Dodaje, że polskie, ostrożne szacunki podają, że 5 procent społeczeństwa jest częścią społeczności LGBT+, a zachodnie badania mówią nawet o 10 procentach. Można więc zakładać, że w Polsce jest ok 2-4 mln osób o orientacji innej niż heteroseksualna.

– Gdyby te uchwały nie spotkały się z oporem w postaci Atlasu Nienawiści i projektu Barta Staszewskiego, które spowodowały interwencję Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej, to prawdopodobnie ośmieliłyby rządzących do bardziej restrykcyjnych pomysłów. Takich jak na przykład poluzowanie przepisu w kodeksie pracy zakazującego dyskryminacji za orientację seksualna, zmiany w ustawie o zgromadzeniach mających na celu utrudnienie organizacji marszów równości, zwolnienia osób LGBTQIA z państwowych jednostek, przyjęcia ustawy o zakazie „homopropagandy” inspirowanej rosyjską itp. Uważam, że osoby, które zagłosowały za symbolicznym wykluczeniem części obywateli z polityki samorządowej nie powinny pełnić żadnych państwowych funkcji

– mówi Jakub Gawron.

Aktywiści z Atlasu Nienawiści od kilku lat z sukcesami walczą z ustanawianymi przez polityków „strefami wolnymi od LGBT”. To między innymi w wyniku ich działań, łamiący europejskie prawo dokument przyjęty przez sejmik, został uchylony we wrześniu 2021 roku. Odblokowało to środki europejskie, których dysponentem jest województwo.

Jak przypominają aktywiści, za literami LGBT+ „kryją się” realni ludzie. Skrót, spopularyzowany na całym świecie w latach 90, oznacza nie ideologię, a: „Lesbian, Gay, Bisexual, Transgender” i odnosi się do społeczności osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych.

Link do pełnej listy kandydatów głosujących za uchwałami TUTAJ.

(Fot. sala sejmiku województwa małopolskiego, źródło: Maopolska.pl)

Śledź na bieżąco kampanię wyborczą w naszym powiecie – czytaj KCH24.info i obserwuj nas na Facebooku!

About Author

Redakcja