Po popularnych działaczach Platformy Obywatelskiej: Adamie Potockim oraz Arturze Baranowskim, którzy poparli ubiegającego się o reelekcję na stanowisku burmistrza Jarosława Okoczuka, kolejna znana działaczka PO zadeklarowała głosowanie na kończącego pierwszą kadencję włodarza. Szef powiatowych struktur partyjnych zapowiada konsekwencje.
Przypomnijmy: w przedostatnim tygodniu marca w Trzebini wybuchła polityczna awantura, gdy w materiałach wyborczych komitetu Jarosława Okoczuka poparcia burmistrzowi Trzebini udzielili Adam Potocki (dyrektor TCK, szef chrzanowskiej Platformy) oraz Artur Baranowski (dyrektor szpitala, związany z krzeszowicką strukturą PO). Koalicja Obywatelska (którą współtworzy Platforma) wystawia w Trzebini własną kandydatkę na burmistrza – Marzenę Jewułę, dlatego też udzielenie poparcia kontrkandydatowi wywołało duże zamieszanie. Wobec Potockiego skierowano wniosek do sekretarza generalnego PO o „wyciągnięcie konsekwencji regulaminowych” (najdalej idącym jest wykluczenie z partii). Kulisy towarzyszące wydarzeniom opisywaliśmy, jako jedyny portal lokalny, tutaj:
Zobacz: KO-tastrofa w Trzebini. Awantura w lokalnych strukturach Platformy
Po naszej publikacji szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej – Tadeusz Arkit, wydał oświadczenie w którym m.in. zapewnia, że w Koalicji nie ma kryzysu, a podjęte działania są „oczywistą i zdecydowaną reakcją na nielojalne zachowanie jej przedstawiciela”.
W przedświąteczny poniedziałek Marzenę Jewułę oficjalnie poparła na trzebińskim Rynku wicemarszałkini sejmu i posłanka z naszego okręgu Dorota Niedziela, która – jak przekonuje PO – już wcześniej zamierzała spotkać się z lokalnymi strukturami partii. Poparcie deklaruje też poseł Marek Sowa. Obydwoje politycy PO udzielili Marzenie Jewule rekomendacji w jej materiałach wyborczych.
Była szefowa sztabu KO za Okoczukiem
Tuż przed świętami na profilu burmistrza Trzebini w mediach społecznościowych opublikowano zdjęcie z Kamilą Kubańską, trzebińską przedsiębiorczynią. To postać dobrze znana również w życiu politycznym miasta – od lat związana z Platformą Obywatelska, w 2018 roku szefowała sztabowi Koalicji Obywatelskiej w poprzednich wyborach samorządowych.
W Wielkanoc Okoczuk opublikował wizerunkowy spot, w którym Kubańska wzięła udział.
W nadchodzących wyborach samorządowych oddam swój głos na Jarosława Okoczuka – Burmistrza Trzebini. Dlaczego? Obejrzyjcie sami.
– zachęcała na swoim facebookowym koncie w widocznym dla wszystkich wpisie.
O skomentowanie kolejnego przykładu poparcia członka PO dla Okoczuka poprosiliśmy Tadeusza Arkita, szefa powiatowych struktur tej partii.
– Co do zasady każdy ma prawo popierać dowolnego kandydata. W sytuacji, kiedy ktoś jest członkiem partii politycznej poparcie innego kandydata niż wystawiony do wyborów przez tę partię musi skutkować sankcjami dyscyplinarnymi, zgodnie z regulaminem. Zatem również w tej sytuacji będę konsekwentnie rekomendował zarządowi wystąpienie do władz krajowych o wyciągnięcie konsekwencji dyscyplinarnych. Dodam, że daleko bardziej czytelną sytuacją byłaby honorowa rezygnacja z członkostwa w Platformie Obywatelskiej osób, które chcą publicznie udzielać poparcia innym kandydatom.
– przekazał w rozmowie z naszym dziennikarzem Tadeusz Arkit. Na pytanie, czy kolejne poparcie udzielone przez znaną twarz Platofrmy, nie świadczy o słabości struktur lokalnych lub kandydatury na burmistrza, szef powiatowej PO stwierdza zdecydowanie:
– Niekonsekwentne zachowania są raczej oznaką słabości tych osób, a nie struktur PO.
Na nasze pytanie, czy prawdziwe są informacje, że Marzena Jewuła nie otrzymała oficjalnego poparcia trzebińskiego koła PO, szef powiatowych struktur przekazał:
– Rada Powiatu Chrzanowskiego Platformy Obywatelskiej oficjalnie, jako organ upoważniony, udzieliła poparcia Marzenie Jewule i Robertowi Maciaszkowi oraz Jackowi Latko, Radosławowi Warzesze i Tomaszowi Tomaszewskiemu.
Złamanie kodeksu wyborczego? „To absurd”
W rozmowie z naszym portalem przewodniczący PO wraca także do kwestii poparcia udzielonego Okoczukowi. Uważa, że publikacja rekomendacji Potockiego w materiałach wyborczych komitetu burmistrza Trzebini narusza zasady kodeksu wyborczego. I przytacza wyjaśnienia PKW:
„Komitet wyborczy nie może prowadzić kampanii wyborczej na rzecz kandydatów zgłoszonych przez inne komitety wyborcze np. umieszczać w swoich materiałach wyborczych informacji o poparciu udzielanym kandydatom innego komitetu lub o poparciu udzielonym przez inny komitet, a także wizerunków kandydatów innych kandydatów”
O ustosunkowanie się do zarzutu o złamanie zapisów kodeksu wyborczego poprosiliśmy Jarosława Okoczuka. W odpowiedzi, udzielonej naszej redakcji w piątek rano, czytamy:
– To absurd i próba odwracania kota ogonem. Wyjaśnienia PKW dotyczą poparcia przez komitet wyborczy innego kandydata, a w naszych materiałach: Adam Potocki – dyrektor TCK oraz Artur Baranowski – dyrektor szpitala popierają mnie jako menadżerowie odpowiednio: sportu i służby zdrowia, zresztą wyraźnie są podpisani w ten sposób. A to, że obydwaj dyrektorzy są członkami Platformy, świadczy tylko o tym, że stawiają na samorząd, a nie partyjne układanki.
– przekonuje Jarosław Okoczuk. Kończący pierwszą kadencję włodarz dodaje także:
– Wierzę, że mieszkańcy Trzebini wyciągną odpowiednie wnioski z zachowania struktur partyjnych i 7 kwietnia wybiorą 5 kolejnych lat, o których nie będą decydować warszawscy nominaci. Nie ważne, czy mówimy o PO, PIS czy innej partii, zmuszanie kogoś do podporządkowania się decyzji partyjnej, gdy lokalnie i prywatnie uważa się inaczej, pokazuje jedynie chęć upartyjnienia każdego elementu życia publicznego. Nie ma na to mojej zgody. Chcę tez dodać, że od wczorajszej debaty dostaję liczne wiadomości od członków Platformy i kandydatów z list Koalicji, którzy mi gratulują i deklarują głos 7 kwietnia. Mam nadzieję, że za te SMS-y nie wylecą z partii.
Obawy burmistrza o kolejne „dyscplinarki” dla działaczy PO raczej się nie sprawdzą. O północy z piątku na sobotę rozpoczyna się cisza wyborcza. Głosowanie w niedzielę.
(Fot. Jarosław Okoczuk i Kamila Kubańska rozdający materiały wyborcze, źródło: facebook.com/Jaroslaw.Okoczuk)
Tych wiadomości nie znajdziesz w żadnej gazecie, ani portalu. Odwiedzaj naszą stronę regularnie i śledź nas na Facebooku – KLIKNIJ TUTAJ. Patrzmy na ręce tym, którzy rządzą naszymi gminami. Bez taryfy ulgowej – dla nikogo.
Kontakt z autorem: k.stopniewicz@kch24.info