KCH24.infoTrzebiniaPsary oburzone decyzją sądu. To nie pierwsza kontrowersyjna decyzja chrzanowskiej sędziny

Sąd Rejonowy w Chrzanowie wydał wyrok wstępny w głośnej sprawie boiska w Psarach. Sędzina przyznała rację argumentom powodów – Tomasza H. i Ewy Cz. oraz podtrzymała ograniczenie użytkowania boiska. Mieszkańcy Psar są zbulwersowani, burmistrz Trzebini zapowiada apelację.

Jak w piątek poinformował burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk, Sąd Rejonowy w Chrzanowie wydał wyrok wstępny w głośnej sprawie boiska w Psarach oraz utrzymał zabezpieczenie powództwa w postaci ograniczenia dostępu do szkolnego boiska. Sąd uznał „winę Gminy co do zasady”, ale nie rozstrzygnął o tym, czy i w jakiej formie Gmina powinna zadośćuczynić powodom – Tomaszowi H. oraz Ewie Cz. Chodzi o sprawę hałasu generowanego przez użytkowników boiska, na który skarżą się powodowie. Zarys tej wielowątkowej sprawy przybliżamy w ostatnich akapitach tekstu.

Mieszkańcy czują się skrzywdzeni decyzjami sądu

Nieprawomocne rozstrzygnięcie w pierwszej instancji oraz utrzymanie zabezpieczenia powództwa ograniczającego możliwość korzystania z boiska na dwa miesiące przed wakacjami, wywołało lawinę komentarzy wśród mieszkańców Psar. Sprawą żyją lokalne fora. Przytaczamy tylko dwa z wielu komentarzy publikowanych pod informacjami o wydanym wstępnym wyroku, gdyż duża część z wpisów personalnie atakuje powoda lub bezpośrednio sąd.

(…) Czy sad wziął pod uwagę ze tam jest tez plac zabaw którego nie ma w psarach, wiec gdzie ci rodzice maja z dzieciami chodzić aby się pobawili z rówieśnikami (pisownia oryginalna – dop. red.) – pyta mieszkanka Psar, Pani Monika.

Z kolei Pan Marcin, który jak wynika z wpisu, jest ojcem dziecka uczącego się w psarskiej podstawówce, pisze na grupie mieszkańców tej miejscowości:

Dlaczego sąd nie dopuszcza pozostałych mieszkańców do sprawy i nie daje im się wypowiedzieć. Pozostali sąsiedzi obiektu są „narażeni” na taki sam „hałas” jak powodowie. Sąd nie dopuszcza też innych dotychczasowych użytkowników boiska, mimo że swym postanowieniem i wyrokiem odbiera im ich prawa (…) – twierdzi mieszkaniec.

Sędzina umorzyła postępowanie oskarżonego sędziego z Katowic

Sprawdziliśmy, kto w chrzanowskim Sądzie Rejonowym prowadzi sprawę boiska w Psarach. Jest to SSR Alicja Mleczko, a „sprawa Psar” to nie pierwsze postępowanie, które za sprawą decyzji sędziny wzbudza duże emocje społeczne. W 2017 roku ogólnopolskie media [1] [2] rozpisywały się o umorzeniu sprawy sędziego z Katowic oskarżonego o złożenie fałszywych doniesień na policjantów i składanie nieprawdziwych zeznań. Sprawa przedstawiciela katowickiego wymiaru sprawiedliwości toczyła się w Chrzanowie. Została jednak umorzona bez przeprowadzenia postepowania dowodowego. Przewodniczącą składu orzekającego była wówczas SSR Alicja Mleczko, która w uzasadnieniu stwierdziła, że oskarżony nie działał umyślnie oraz „skorzystał z prawa do obrony”. Umorzenie sprawy przez chrzanowską sędzinę wzbudziło wiele kontrowersji, cytowany w „Gazecie Wyborczej Katowice” Józef Kogut, prezes Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Przestępstw i były szef chorzowskiej policji, skomentował, że uzasadnienie „demoluje jego poczucie sprawiedliwości”. Umorzenie zostało uchylone przez Sąd Okręgowy w Krakowie, rok później katowicki sędzia został nieprawomocnie uznany winnym popełnienia zarzucanych mu czynów [3].

Muzyk, kolega znanych dziennikarzy

Również o Tomaszu H. media niejednokrotnie się rozpisywały, i to nie tylko ze względu na jego niewątpliwy talent muzyczny. Jest on muzykiem, producentem i multiinstrumentalistą, a także członkiem jednego ze znanych zespołów z nurtu poezji śpiewanej, którego skład tworzą m.in. popularny dziennikarz ogólnopolskiej telewizji i były aktor, a obecnie również dziennikarz i tłumacz.  Kilkanaście lat temu regionalne media opisywały m.in. konflikt muzyka, mieszkającego wówczas przy jednej z głównych ulic krakowskiego Kazimierza, z pobliską dyskoteką [4]. Z kolei w „Gazecie Wyborczej Kraków” [5] możemy przeczytać m.in., że Tomasz H. jest autorem utworu, który jego zdaniem opisywał ówczesną sytuację w mieście. Nazwał go „Epitafium dla miasta K.”. Ostatecznie Tomasz H. wyprowadził się ze stolicy Małopolski i wprowadził do Psar, gdzie w 2016 roku pozwał Gminę o ochronę własności i zaniechanie naruszeń powodowanych przez przekroczenie norm hałasu na przyszkolnym, zmodernizowanym boisku.

Sąd odrzuca wniosek Gminy i prokuratury

27 kwietnia br. Sędzia Sądu Rejonowego Alicja Mleczko w wyroku wstępnym uznała, że powództwo Tomasza H. względem Gminy jest „usprawiedliwione co do zasady”. Wcześniej odrzuciła kolejny wniosek Gminy o całkowite zniesienie zabezpieczenia powództwa lub jego modyfikację bardziej korzystną dla mieszkańców. O to samo co Gmina, wnioskowała również prokuratura. Bezskutecznie.

Burmistrz Okoczuk zapowiedział we wpisie na Facebooku, że Gmina odwoła się do wyższej instancji. Dodał, że jeśli zajdzie taka potrzeba, sprawę rozstrzygnie Sąd Najwyższy.

W skrócie – o co chodzi w tej sprawie?

Sprawa boiska w Psarach toczy się przed sądem od 7 lat. Muzyk Tomasz H. nabył dom w sąsiedztwie szkolnego boiska w podtrzebińskich Psarach w 2010 roku. Od ówczesnego burmistrza, Stanisława Szczurka, miał usłyszeć zapewnienie, że szkoła zostanie zamknięta. Tymczasem do likwidacji placówki nie doszło, a w 2014 roku radni zadecydowali o remoncie istniejącego od kilkudziesięciu lat, zaniedbanego boiska przyszkolnego. Tomasz H., wraz z partnerką Ewą Cz., pozwali Gminę w związku z generowanym tam hałasem. Sprawa w pierwszej instancji, czyli na szczeblu Sądu Rejonowego w Chrzanowie, ciągnie się do dzisiaj. Przesłuchiwani byli m.in. byli i obecni radni oraz mieszkańcy Psar. Spore problemy wywołało znalezienie biegłych, którzy podjęliby się sporządzenia opinii w niełatwej materii pomiaru i generowania hałasu. Mijały kolejne miesiące.

W 2019 roku powodowie złożyli wniosek o zabezpieczenie powództwa. Ten, początkowy odrzucony, ostatecznie wrócił z Sądu Okręgowego w Krakowie do chrzanowskiej Temidy z wytycznymi dotyczącymi formy zabezpieczenia powództwa. Sąd Rejonowy w Chrzanowie w przededniu pandemii (4 marca 2020 roku) nałożył ograniczenia korzystania przez mieszkańców z boiska. Mogło funkcjonować jedynie w godzinach szkolnych, a po godz. 17:00, w weekendy i wakacje obowiązywał zakaz wstępu. Dodatkowo Sąd Rejonowy zadecydował, że za każdy udokumentowany przykład złamania zakazu na rzecz Tomasza H. Gmina musi zapłacić 500 złotych. Prawnik reprezentujący Urząd Miasta nie odwołał się skutecznie od decyzji zabezpieczającej powództwo.

Pandemia i ciągłe lockdowny oraz nauka zdalna tymczasowo „uśpiły” problem, który wybuchł ze wzmożoną siłą, gdy okazało się, że wyposażony w kamery monitorujące i nagrywające wszystko, co dzieje się na boisku Tomasz H., rejestruje zachowania osób odwiedzających boisko w „zakazanych godzinach”. W efekcie Sąd naliczył karę w wysokości 57 tysięcy złotych, która w połowie zeszłego roku została „ściągnięta” z konta Urzędu Miasta w Trzebini. Pieniądze trafiły na konto Tomasza H.

Kilka miesięcy później, za sprawą wywieszenia baneru zakazującego mieszkańcom w wyznaczonych godzinach korzystania z boiska,  temat wywołał medialną burzę. W jej efekcie Rada Miasta w Trzebini, na wniosek burmistrza, przyjęła oświadczenie dotyczące solidarności z mieszkańcami Psar, w którym radni wyrazili zdumienie, ich zdaniem, niewspółmierną formą zabezpieczenia udzielonego przez Sąd powodom. Dokument nie przekonał jednak Sądu, który niedawno oddalił również wniosek mieszkańców Psar o przystąpienie mieszkańców do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego. Na rozprawie 27 kwietnia Sąd Rejonowy w Chrzanowie ogłosił wyrok wstępny w sprawie.

(red.)
Fot. Pixabay.

Źródła:

[1] https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,21951436,sedzia-zlozyl-nieprawdziwe-zeznania-nie-zostanie-jednak-ukarany.html
[2]  https://polityka.se.pl/wiadomosci/kolejny-skandal-w-temidzie-sedzia-zlozyl-falszywe-zeznania-i-zostal-uniewinniony-aa-GCPs-RJhP-LzDu.html
[3] https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,23681642,sedzia-falszywie-oskarzyl-policjantow-i-zlozyl-nieprawdziwe.html
[4] https://dziennikpolski24.pl/strach-przed-dyskoteka-w-dawnym-kinie-uciecha/ar/3243334
[5] https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,8119154,krakow-to-bylo-kiedys-miasto-uniwersyteckie.html

 

About Author

Redakcja