7 kwietnia to najbardziej prawdopodobny termin wyborów samorządowych. Oznacza to, że do urn pójdziemy dokładnie za 3 miesiące. Na kwartał przed samorządową elekcją znamy nazwiska tylko trzech pewnych kandydatów na burmistrzów z trzech gmin naszego powiatu. Sprawdziliśmy, jak na dzisiaj wygląda stan gry o władze w „burmistrzowskich” gminach na kolejne 5 lat.
CHRZANÓW – Kosowski powalczy z Maciaszkiem?
O reelekcję powalczy na pewno burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek. Swoją decyzję ogłosił kilka miesięcy temu, o czym informowaliśmy na naszym portalu. Zapowiedział również, że stworzy własny komitet wyborczy, nie związany formalnie ani z Polską 2050, której członkiem jest aktualnie, ani Platformy Obywatelskiej, której liderem był przez wiele lat. To drugie ugrupowanie szykuje za to własne listy do rady miejskiej. Za ich organizację odpowiada aktualny członek zarządu powiatu Adam Potocki, który w kwietniu ma także wystartować do rady miejskiej. Nie będzie jednak kandydatem na burmistrza – Platforma nie wystawi kontrkandydata Maciaszkowi i udzieli burmistrzowi formalnego poparcia.
Nieznane są jeszcze nazwiska osób, które zmierzą się z obecnym włodarzem stolicy powiatu. Jednym z najpoważniejszych kontrkandydatów przez wiele miesięcy wydawał się lider opozycji w chrzanowskiej radzie Andrzej Filipczak ze Wspólnego Chrzanowa. Musiałby on zmierzyć się również z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, które miało wybierać między przewodniczącym rady miejskiej Krzysztofem Kasperkiem, a byłym szefem powiatowej straży, dziś dyrektorem Muzeum w Wygiełzowie, Markiem Bębenkiem. Jednak od kilku tygodni w kuluarach mówi się o wystawieniu wspólnego kandydata antyburmistrzowskiej opozycji – radnego wojewódzkiego Rafała Kosowskiego, który miałby startować w barwach Wspólnego Chrzanowa i zostać poparty przez struktury Prawa i Sprawiedliwości, które dzisiaj reprezentuje w sejmiku Małopolski. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
W stawce potencjalnych kandydatów pojawia się również nazwisko znanej działaczki społecznej Dominiki Brożek, która w wyborach do sejmu, startując z list Lewicy, osiągnęła bardzo dobry wynik. Niewiele jednak wskazuje dziś na to, by znana aktywistka zdecydowała się na walkę o najważniejszy stołek w gminie, ze względu na brak możliwości wystawienia list do rady miejskiej przez środowiska lewicowe w Chrzanowie (zarejestrownaie kandydatów do rady miejskiej jest warunkiem rejestracji kandydata na burmistrza).
TRZEBINIA – Platforma w rozkroku, PiS bez szyldu
W drugiej co do wielkości gminie w naszym powiecie również aktualny włodarz ogłosił już chęć walki o reelekcję. Zapowiedział także wystawienie własnych kandydatów do rady miasta. Przeciwko bezpartyjnemu Okoczukowi swoich kandydatów wystawią na pewno Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość.
Platforma ciągle nie ogłosiła swojego kandydata. W zeszłym roku wydawało się, że największe szanse na reprezentowanie PO w wyścigu burmistrzowskim ma Marzena Jewuła, przewodnicząca rady osiedla Centrum. Po październikowych wyborach do grona potencjalnych kandydatów dołączył były komendant małopolskiej policji Mariusz Dąbek. Jednak ta kandydatura upadła po medialnym zamieszaniu z obejmowaniem przez mieszkańca Trzebini stanowiska Komendanta Głównego Policji (do czego ostatecznie nie doszło). W gronie potencjalnych kandydatów z list PO wymieniano także w ostatnich tygodniach lokalną wydawczynię Alicję Molendę, która od lat krytykuje w swoich publikacjach Okoczuka. Za tą kandydaturą przemawiały także dobre relacje właścicielki lokalnych mediów z jednym z posłów partii aktualnie rządzącej. Ostatecznie jednak partyjne struktury mają postawić na szefa trzebińskiej PO, radnego rady miasta Piotra Szybalskiego. Decyzja może zostać oficjalnie ogłoszona już w przyszłym tygodniu.
Swoją listę buduje Prawo i Sprawiedliwość, które jednak formalnie nie planuje wystawić kandydata na burmistrza. Ma wspierać kandydata innego komitetu tworzonego pod lokalną nazwą przez Grzegorza Żuradzkiego oraz… byłego burmistrza Stanisława Szczurka (dawniej w PO). Kandydatem na burmistrza grupy radnych, którzy 5 lat temu startowali pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości, a dziś tworzą w radzie miasta klub „Ku przyszłości Trzebini” ma być ponownie Grzegorz Żuradzki.
Własną listę oraz kandydata na burmistrza planuje wystawić także Konfederacja. W tym kontekście najczęściej pada nazwisko lidera lokalnych struktur Emila Krawczyka, choć w grze ma być również nazwisko Dawida Łukajczyka. Obydwaj startowali w wyborach parlamentarnych (Krawczyk do sejmu, Łukajczyk na senatora). Nie ogłoszono jednak jeszcze oficjalnie czy Konfederacja wystartuje pod własnym szyldem, czy postawi na własny komitet o lokalnej nazwie.
LIBIĄŻ – Siuda rzuci wyzwanie Latce? Z poparciem PiS-u?
Tuż po Nowym Roku swoją decyzję w sprawie ponownego startu na burmistrza ogłosił Jacek Latko. Tym samym przecięto wielomiesięczne spekulacje, czy rządzący od 2008 roku górniczym miastem burmistrz związany z PO, ponownie stanie do walki o najwyższy urząd w gminie.
Zobacz: Jacek Latko podjął decyzję ws. wyborów na burmistrza Libiąża. Jest oświadczenie
Niemal pewną kontrkandydatką obecnego włodarza wydaje się jedna z najaktywniejszych libiąskich radnych Agnieszka Siuda, od wielu lat liderująca grupie opozycji w radzie miejskiej. Ma ona tworzyć własny, niezależny komitet wyborczy. Nie zapadły jeszcze decyzję, czy budujący własne listy w Libiążu PiS zdecyduje się na poparcie aktywnej radnej, czy wystawi własnego kandydata. W tym kontekście pada nazwisko byłego posła Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Kozika, który jednak równocześnie wymieniany jest jako jeden z kandydatów do sejmiku Małopolski. Starując na burmistrza, były poseł nie mógłby jednak wystartować równocześnie do województwa.
W górniczej gminie nie próżnuje również Polska 2050. W Libiążu trwa budowa struktury partii Hołowni, i coraz częściej w kuluarach pojawia się nazwisko Jacka Kosowskiego, jako potencjalnego kandydata na burmistrza. Jeśli jednak nie uda się zbudować lokalnych list do rady miasta, lider Polski 2050 w Libiążu ma otwierać listę tej partii do rady powiatu chrzanowskiego.
Alwernia – Tomaszewski rzuci wyzwanie Szpili?
Choć obecna burmistrzyni Alwerni Beata Nadzieja-Szpila nie ogłosiła jeszcze oficjalnie swojego startu w wyborach, wydaje się, że to tylko formalność. Zagadką pozostaje, czy burmistrzyni będzie reprezentowała barwy Prawa i Sprawiedliwości z którego listy startowała w październikowych wyborach, czy zdecyduje się na własny szyld.
Kontrkandydatem urzędującej burmistrzyni ma być przewodniczący alwerniańskiej rady miejskiej Tomasz Tomaszewski. Tę kandydaturę ma poprzeć zarówno Platforma Obywatelska jak i struktury Polski 2050, choć bezpartyjny Tomaszewski ma reprezentować lokalny komitet. W kontekście startu na najwyższy stołek w gminie pojawia się również nazwisko Agnieszki Siemek, przewodniczącej zarządu miasta Alwernia i żony byłego burmistrza gminy Tomasza Siemka.
Choć wybory odbędą się już za 3 miesiące, w lokalnej polityce nadal więcej jest niewiadomych, niż pewnych kandydatur. Czy pojawią się nowe nazwiska, lub ktoś z wymienianych w kuluarach kandydatów zrezygnuje? Nasz portal na bieżąco będzie śledził wydarzenia na lokalnej scenie samorządowej – zachęcamy do śledzenia naszego portalu na Facebooku.